Ogłoszenie

Stalgur

Czysty

Skąd: Dolnyśląsk

Dołączył: Sun 23-10-2016

Liczba postów: 493

WWW

Ogród Botaniczny

Stacja na północ od WOGN'u. Zamieszkała prawdopodobnie przez mutanty. Na stacji znaleźliśmy tylko ludzkie szczątki, podarte ubrania i złom. Na nasze nieszczęście jakiś idiota otworzył śluzę na powierzchnię. Gdyby nie to, pewnie zajęlibyśmy tę stację pod uprawę grzybów i hodowlę świń. Próbowaliśmy zamknąć śluzę, ale rozkradli już ją doszczętnie. Stacja wygląda ładnie, nie jest zalana lub coś w tym stylu. Ściany zachowały się w prawie idealnym stanie, tak samo z resztą stacji. Chyba Bóg nad nią czuwał. Rozkazy od dowództwa zabraniały wychodzenia na powierzchnię, że niby promieniowanie i nasze oczy nie wytrzymałyby, i byśmy oślepli.
[...] Usłyszeliśmy coś. Jeden z naszego 4-osobowego oddziału, chyba Dańka, poszedł to sprawdzić. Osłanialiśmy jego tyły. Wrócił przestraszony, chyba oślepł. Jego oczy nie dawały znaku życia. Nie mógł się wysłowić. Postanowiliśmy wrócić jak najszybciej. Wtedy przyszły one. Całe czarne, wielkie oczy. Także czarne. Nie wiemy skąd przyszły. Strzelaliśmy. Szły na nas. Szły wyprostowane na karabiny szturmowe. Coś się stało. Dwie osoby z oddziału padły bez znaku życia. Tak po prostu. Zbłąkana kula trafiła mnie w chyba wątrobę. Mój ostatni z przyjaciół poległ tak samo jak kolejni.
[...] Uciekam. Jestem chyba w połowie tunelu do WOGN'u. Nie pójdę dalej. Umrę tu. Botaniczny Ogród to piękna stacja. Zabija swoim pięknem. Jeśli pójdziesz nacieszyć się jej pięknem, to zginiesz. Zginiesz w objęciach tego piękna. Nie zdążysz nacieszyć oka.

NIE ATAKOWAĆ STACJI!

- Pamiętnik znaleziony w tunelu, w stronę Ogrodu Botanicznego. Ciała nie znaleziono.

---

"Bestia najgorsza zna nieco litości, lecz ja jej nie znam, więc nie jestem bestią".