Świat po atomowej zagładzie jest obcy, niebezpieczny i tajemniczy. Odkryj go!
Wielkie wojny potężnych frakcji, samotni mściciele czy przedwojenna technologia. Ludzie pozostali ludźmi i nadal będą walczyć między sobą o wszystko
Nie jesteś zalogowany na forum.
Druga siedziba wojskowych w Polis. Niczym nie różni się od innych stacji Polis, można tu kupić czy sprzedać broń. Ceglane domki, oświetlenie pełne czy namioty wojskowych są tu wszędzie.
"Tylko martwi widzieli koniec wojny."~Platon
Szczury są dobrym znakiem, jeśli nic ich nie zjadło to nic nie zdoła zjeść Ciebie. Taka mała podpowiedź od moderatora.
Offline
Babci nie było także tutaj.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Poszedłeś na sąsiednią stację.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Pełno żołnierzy w czarnych mundurach kręciło się po stacji.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Której operacji?
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Takie informacje mogę podać tylko zrzeszonym członkom Zakonu.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- U siebie.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Młynarza zostałeś w swoim gabinecie, drzwi otwarte na oścież, ale zatrzymał Cię strażnik.
- W jakiej sprawie?
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Odsunął się na bok.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Tak?
Dowódca Zakonu podniósł zmęczone oczy.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Mam prośbę o wrzucenie mnie do jakiegoś oddziału zajmującego się sprawą Biblioteki, wiem co tam się dzieje, sam starałem się to leczyć.
"Bestia najgorsza zna nieco litości, lecz ja jej nie znam, więc nie jestem bestią".
Offline
- A dlaczego, zamiast leczyć, chcesz brać udział w akcjach bojowych? - Młynarz uważnie ci się przyglądnął.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- I w czym mógłbyś się nam przydać? Teraz będziemy zajmować się przede wszystkim zarazą.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Sam mówiłeś, że się do tego nie nadajesz.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Naukowcy, owszem.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- To już zależy od ustaleń naukowców.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Młynarz potarł czoło.
- Tak to my się nie dogadamy. Ale chcesz, to idź. Zakon nie ponosi odpowiedzialności za ewentualne szkody.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Szukaj przy śluzie.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Przy wrotach hermetycznych właśnie stał jeden oddział.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Jeden z nich wskazał na faceta stojącego przy samych blachach.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- A co ma się dziać?
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- O czym ty mówisz?
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Jaka choroba? - Spojrzał na ciebie podejrzliwie.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Mów, o co chodzi! - Złapał za AK-74 na plecach.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Przystawił ci lufę do głowy, jego ludzie zaczęli zwracać na was uwagę.
- Gadaj, co przede mną ukrywasz?!
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Odepchnął cię i zarządził natychmiastowy wymarsz.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
[ Wygenerowano w 0.080 sekund, wykonano 8 zapytań - Pamięć użyta: 1.71 MB (Maksimum: 2.12 MB) ]