Świat po atomowej zagładzie jest obcy, niebezpieczny i tajemniczy. Odkryj go!
Wielkie wojny potężnych frakcji, samotni mściciele czy przedwojenna technologia. Ludzie pozostali ludźmi i nadal będą walczyć między sobą o wszystko
Nie jesteś zalogowany na forum.
Byłaby to stacja, jak stacja, ale z powodu nieznanego zagrożenia przychodzącego z powierzchni i wentylacji w pobliskich tunelach została całkowicie przemieniona na stację obronną. Na szczęście mieszkańców stacja posiada dwa piętra - jedno obronne, osadzone CKM'ami z każdej strony, barykadami w każdym możliwym miejscu i tuzinem ludzi. Drugie piętro, to poniżej, to piętro mieszkalne. Ludzie mają tu osobne pokoiki, o wymiarach 4x4, a bogatsi 9x5. Dowództwo stacji znajduje się na 1 piętrze, w bunkrze. Stacja zarabia na siebie dzięki elektryczności, którą wytwarzają generatory na powierzchni i filtrom wodnym, które filtrują wodę pod ziemią. Całość sprzedają Hanzie, aby zakupywać amunicję do obrony stacji.
Ostatnio edytowany przez Stalgur (Sun 23-10-2016 19:13:55)
"Bestia najgorsza zna nieco litości, lecz ja jej nie znam, więc nie jestem bestią".
Offline
Obok ciebie siedziało jeszcze siedmiu innych wartowników.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
-Jak tam tunel? Dawno nie wychodziły... Pewnie niedługo się zacznie.
Wyciągnął magazynek z broni i zaczął się nim bawić.
"Bestia najgorsza zna nieco litości, lecz ja jej nie znam, więc nie jestem bestią".
Offline
- Wysunięty posterunek o niczym nie melduje.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
-Od kiedy dowództwo wysuwa posterunki? To bardzo niebezpieczne. Nie chcemy przecież tracić kolejnych ludzi. Mutanty są coraz bardziej zuchwałe... Podchodzą bliżej, a potem atakują stadami. Ee... Ilu ludzi dali na wysunięty? I przede wszystkim kogo?
"Bestia najgorsza zna nieco litości, lecz ja jej nie znam, więc nie jestem bestią".
Offline
- Jakichś stalkerów. Już nie pamiętasz o wodnych elektrowniach?
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
-Pamiętam. Nikt ich przecież nie musi pilnować... Raz na jakiś czas poślemy tam techników, żeby sprawdzili stan elektrowni. Z resztą... Idę do nich. Życzcie szczęścia.
Ruszył w stronę tunelu, z przygotowanym karabinem.
"Bestia najgorsza zna nieco litości, lecz ja jej nie znam, więc nie jestem bestią".
Offline
- Hej! A ty gdzie!
Jeden ze strażników wstał.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Rozkaz był "siedzieć na dupie" to siedzimy, bez wycieczek.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Rozkazy ciebie nie dotyczą?
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Wszyscy spojrzeli na ciebie powątpująco.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Służba mijała powoli i bez rewelacji.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Od strony stacji przyszedł sierżant w asyście dwóch mężczyzn.
- Trzeba odprowadzić techników do elektrowni. Pójdziecie ty, ty i ty.
Wskazał między innymi na ciebie.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Wyznaczeni ruszyli już tunelem z bronią w pogotowiu.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Wchłonął Cię mrok tunelu, zbliżałeś się do posterunku ale niczego nie widziałeś a słyszałeś tylko kroki za sobą.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Dwóch, właśnie z nimi przyszedłem.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Jak mówiłem, tylko odprowadzić. Oni już tam załatwią swoje sprawy.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Potknąłeś się o coś.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Było to mocno pokaleczone ciało jednego ze strażników.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Miało czyste cięcie przez całą szyję, nieopodal leżał mutant, z kilkoma pchnięciami na brzuchu.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
-Rozkaz to rozkaz. Idź dalej.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Potem się nim zajmiemy.
Sierżant cię ominął i poszedł przodem.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Natrafiłeś na kolejne ciało z podobnymi ranami i dwa truchła mutantów.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Przy zejściu do pomieszczeń technicznych z elektrownią leżało kolejne truchło.
- Co rozwaliło te nosalisy?
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Dwaj pozostali stanęli po obu stronach, technicy zostali w tyle. Sierżant wszedł do środka.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Widać było ślady krwi z tętnicy.
- O ja cię pierdolę...
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Nie mówię o suficie.
Wskazał na resztki nosalisa w kącie. Miał rozcięty brzuch i wszystkie wnętrzności wyjęte a potem ułożone obok przez wzgląd na wielkość.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
-Sprawdzałem czy coś tam nie wlazło. Ale w każdym razie, to moglibyśmy być my. Zabierzmy techników na miejsce i spadamy.
"Bestia najgorsza zna nieco litości, lecz ja jej nie znam, więc nie jestem bestią".
Offline
Chwilę zastanawiał się w ciszy.
- Nie. Wracamy na stację.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
[ Wygenerowano w 0.040 sekund, wykonano 8 zapytań - Pamięć użyta: 1.7 MB (Maksimum: 2.11 MB) ]